poniedziałek, 14 maja 2012

Projekt - trawnik

Pierwszym ogrodniczym wyzwaniem, z którym przyszło się zmierzyć Tydzikowi i Babulinie, był trawnik.  Czarno na białym było widać, że nie został skoszony przed zimą. Na całej jego powierzchni zalegała warstwa suchej trawy tworząc coś przypominającego filc. Pierwszym zadaniem nowych właścicieli było dokładne wygrabienie tego filcu i suchych liści. Po poprzedniej właścicielce zostało dużo sprzętu ogrodniczego, za co Tydzik i Babulina są bardzo wdzięczni. Wypróbowali zarówno zwykłe grabie, grabie do liści, a w zakamarkach - grabie wąskie. Po wygrabieniu martwych części roślin trwanik nie wyglądał wiele lepiej. Trawy zostało na nim jak na lekarstwo, za to dużo było czegoś innego...


Następnym zabiegiem dokonanym na trawniku była wertykulacja, czyli nacinanie darni takimi nożo-grabiami fachowo nazywanymi wertykulatorem. Kółeczka ułatwiają nieco posługiwanie się tym narzędziem. Dla tych, którzy chcą wyrobić sobie muskuły, dostępna jest wersja bez kółeczek.


Tydzik postanowiła nie tracić czasu i w czasie wertykulacji jednocześnie dokonywała innego ważnego zabiegu - napowietrzania, czyli aeracji. Nałożyła na buty specjalne nakładki z kolcami i dreptała po trawniku wygłupiając się bez umiaru. Jest to dobra metoda na małe trawniki. Gdyby trawnik był większy, warto by było  użyć specjalnego wału z kolcami.


Napociwszy się co nie miara Tydzik i Babulina uzyskali taki efekt:

W porównaniu do trawnika sąsiadów :


5 komentarzy:

  1. Jestem pod wrażeniem. Bardzo dobry artykuł.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba każdy z nas tak zaczynał swoją przygodę z zielenią dookoła domu i ja również zacząłem od trawnika. Bardzo chętnie stosuję trawy oraz środki od http://www.substral.pl/ gdyż są one bardzo wysokiej jakości, a to ja bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogólnie ja także przymierzam się do tego, aby w tym roku zrobić mój trawnik tak jak należy. Już nawet czytałam na stronie https://www.podlane.pl/blog/jakie-zraszacze-do-nawadniania-trawnikow-wybrac/ o tym jaki najlepiej zraszacz do nawadniania trawnika jest kupić.

    OdpowiedzUsuń